Amicus Plato, amicus Sócrates, sed magis amica véritas.
Arystoteles

środa, 3 czerwca 2009

Chamstwo z wyższej półki !

Tym razem to minister Ziobro, potwierdza fakt niezaprzeczalny bycia burakiem, beztalenciem, bezwzględnym aparatczykiem... Brawo! Prosimy o więcej! Niech PiS w końcu, obnaży do końca swoją PiSiorkowatość. Nie ma co się dziwić profesor Senyszyn i Pani Róży Thun iż, zniecierpliwione brakiem merytorycznej debaty, postanowiły w myśl zasady iż, jeżeli nie góra do Mahometa, to Mahomet musi do góry, zagościć u posła Ziobry podczas jego konwencji wyborczej. Chciały zadać pytania, które w końcu ukazały by stanowisko w tak wielu kwestiach byłego pana ministra od ślepej Temidy (aczkolwiek za jego kadencji raczej opaska była tylko z pończochy). Najwyraźniej ten prawicowy gbur,nie był w stanie docenić działań kandydatek, co więcej nie czuł się zobowiązany do upomnienia zgromadzonych sympatyków by zachowywali się godnie jak przystało na elektorat polityków z WYŻSZEJ PÓŁKI. Marszałek Putra mógłby rozwinąć na tym spotkaniu swoje teorie dotyczące dobrych manier, bo w końcu: Jaki kram, taki Pan! Ma się taki elektorat, jaki poziom polityki się reprezentuje. Że najbardziej bucowaty minister w historii III RP (czasowo również IV RP hahaha) reprezentuje poziom haniebny, to ma chamski elektorat, najczęściej z przylepionym ryjem maryjnego radia. Prawda jest banalna, i myślę w głębi serca że sprowadza się do tego że Ziobro po prostu jest kompletnym dyletantem w sprawach europejskich, i tylko w śród dyletantów wszelkiej maści może szukać poparcia. W każdej normalnej debacie na merytoryczne, a nie goebbelsowkie argumenty, poległ by bez chwały, a WSTYDZIE. Kolejny gwoździk do trumienki. ;)

1 komentarz:

  1. Czy on do Thun czy Thun do niego to i tak nie zmienia faktu że szmaciarz boi się jej jak ognia i nie podejmie z nią walki na merytoryczne argumenty.Jest za chudy w uszach tchórz zasrany !

    OdpowiedzUsuń