Amicus Plato, amicus Sócrates, sed magis amica véritas.
Arystoteles

wtorek, 2 czerwca 2009

Upadek obyczajów...ciąg dalszy!


Smutne bardzo, że elita polityczna, szczególnie prawej strony popełnia dalsze odcinki serialu pt.: Dewaluacja obyczaju politycznego! . I oczywiście w roli głównej samodzielnie obsadza się Lech Kaczyński, prezydent RP. Cisza wyborcza, nie jest wystarczającym powodem do uszanowania wieloletniego zwyczaju, unikania wystąpień publicznych przez głowę państwa, szefa rządu, tudzież innych kluczowych urzędników państwowych. Może nawet, obyłoby się bez większego hałasu wokół tej decyzji, gdyby nie dotychczasowa postawa prezydenta, który gdzie tylko mógł i jak tylko mógł ujawniał swoje braterskie poparcie dla prezesa PiS i jego aparatczyków. Prezydent, który z pewnością chciałby się kreować na człowieka niezmiernie skupionego na sprawach duchowych ( żeby złośliwie nie rzec: na sprawach duchownych! ), będzie przemawiał na spotkaniu młodych w Lednicy 6 czerwca tego roku. Śledząc komentarze internautów w tym temacie, da się zauważyć rozczarowanie samych młodych uczestniczących regularnie w tych spotkaniach. Rozczarowanie wobec samego prezydenta, jak i organizatora ojca Jana Góry. Zabawne wydaje się wyjaśnienie tego ostatniego: "Od kilku lat zapraszamy prezydenta na nasze czuwanie. Termin tego spotkania znany jest od roku, kiedy jeszcze nikt nie myślał o wyborach. Prezydent przyjedzie do nas jako pielgrzym, żeby pomodlić się z młodzieżą. I tak trzeba na to patrzeć." Jeżeli rzeczywiście byłaby to prawda, to postawa chrześcijanina Kaczyńskiego, napełnionego pokorą, skromnością, pragnieniem przeżycia misterium, byłaby zgoła inna. Z drugiej strony, chyba ta decyzja, nie powinna nikogo zaskoczyć, a jedynie potwierdzić byle jakość pełnienia tego urzędu. Ma to także dobre strony! Jednoznacznie potwierdza, kto w rzeczywistości jest odpowiedzialny za upadek obyczajów, za burzenie dobrych wypracowanych wzorców w czasie krótkich doświadczeń polskiej demokracji w III RP. Przypomnę tylko relacje Prezes Rady Ministrów vs. Prezydent RP, sprawowanie władzy marszałkowskiej w parlamencie, tudzież wdrażanie skomplikowanych relacji finansowych pomiędzy parlamentarzystami, a partyjną macierzą. tak więc mamy tutaj dwie gwiazdy na firmamencie, które zdecydowanie świecą najjaśniej: Samoobrona i PiS. Nie wymieniam SLD, które zdecydowanie w przeszłości można było zaliczyć do tego teamu, gdyz tak strona sceny płaci za swoje grzechy do dnia dzisiejszego. Cenę, jak każdy z nas może zobaczyć bardzo wysoką i ze wszech miar wprost proporcjonalną do swoich przewinień.

3 komentarze:

  1. Nie nazywaj go prezydentem bo nie zasłuzył na to ! Pojechał wczoraj piździ łeb robić bratu kampanię w Trzebiatowie.To że tam był to juz mały pikuś w porównaniu do tego co tam powiedział.Poszperaj w necie moze na Tvn 24 będzie to ci kapcie spadną.Albo poczekaj napisze ci to..

    OdpowiedzUsuń
  2. "Chciałem mocno podkreślić, tu właśnie w Trzebiatowie, że jestem w Polsce i gospodarzami tej ziemi są i będą Polacy".

    "Tak jest i tak być musi"

    Niezła jazda co ?
    Dawne Prusy wschodnie...
    To jest jebany prowokator który gdyby mógł poprowadził by zagony czołgów na Berlin !

    OdpowiedzUsuń
  3. slyszalem, slyszalem...ot karzeł morlany, przy nich obydwu olek jest wzorem pod kazdym wzgledem.

    OdpowiedzUsuń